Info

Więcej o mnie.














Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec4 - 3
- 2025, Maj16 - 0
- 2025, Kwiecień17 - 2
- 2025, Marzec12 - 0
- 2025, Luty10 - 0
- 2025, Styczeń5 - 0
- 2024, Grudzień4 - 1
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień7 - 0
- 2024, Sierpień17 - 2
- 2024, Lipiec11 - 0
- 2024, Czerwiec18 - 2
- 2024, Maj12 - 1
- 2024, Kwiecień8 - 0
- 2024, Marzec4 - 0
- 2024, Luty3 - 0
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad2 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień13 - 0
- 2023, Sierpień3 - 0
- 2023, Lipiec12 - 0
- 2023, Czerwiec7 - 0
- 2023, Maj18 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 0
- 2023, Marzec7 - 0
- 2023, Luty4 - 1
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik1 - 0
- 2022, Wrzesień5 - 0
- 2022, Sierpień4 - 0
- 2022, Lipiec6 - 0
- 2022, Czerwiec15 - 0
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Kwiecień4 - 0
- 2022, Marzec7 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń1 - 0
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień4 - 0
- 2021, Sierpień5 - 0
- 2021, Lipiec9 - 0
- 2021, Czerwiec7 - 0
- 2021, Maj5 - 0
- 2021, Kwiecień8 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty4 - 0
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień2 - 0
- 2020, Listopad3 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień2 - 0
- 2020, Sierpień10 - 0
- 2020, Lipiec14 - 0
- 2020, Czerwiec9 - 0
- 2020, Maj10 - 2
- 2020, Kwiecień21 - 0
- 2020, Marzec15 - 0
- 2020, Luty16 - 0
- 2020, Styczeń13 - 0
- 2019, Grudzień15 - 0
- 2019, Listopad15 - 0
- 2019, Październik16 - 0
- 2019, Wrzesień5 - 0
- 2019, Sierpień9 - 0
- 2019, Lipiec6 - 0
- 2019, Czerwiec11 - 2
- 2019, Maj13 - 0
- 2019, Kwiecień11 - 0
- 2019, Marzec2 - 0
- 2019, Luty5 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik1 - 0
- 2018, Wrzesień8 - 0
- 2018, Sierpień7 - 1
- 2018, Lipiec7 - 0
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj14 - 0
- 2018, Kwiecień18 - 2
- 2018, Marzec3 - 0
- 2018, Styczeń3 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Wrzesień3 - 0
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec12 - 2
- 2017, Czerwiec13 - 0
- 2017, Maj10 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec6 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 1
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec17 - 4
- 2016, Czerwiec7 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień11 - 4
- 2016, Marzec7 - 1
- 2016, Luty3 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień22 - 19
- 2015, Listopad24 - 6
- 2015, Październik22 - 5
- 2015, Wrzesień23 - 7
- 2015, Sierpień26 - 0
- 2015, Lipiec19 - 4
- 2015, Czerwiec22 - 3
- 2015, Maj23 - 3
- 2015, Kwiecień21 - 3
- 2015, Marzec23 - 1
- 2015, Luty14 - 4
- 2015, Styczeń23 - 3
- 2014, Grudzień11 - 14
- 2014, Listopad20 - 6
- 2014, Październik19 - 4
- 2014, Wrzesień17 - 1
- 2014, Sierpień16 - 2
- 2014, Lipiec12 - 0
- 2014, Czerwiec19 - 0
- 2014, Maj23 - 1
- 2014, Kwiecień12 - 4
- 2014, Marzec22 - 6
- 2014, Luty24 - 8
- 2014, Styczeń15 - 5
- 2013, Grudzień7 - 8
- 2013, Listopad14 - 1
- 2013, Październik21 - 5
- 2013, Wrzesień22 - 7
- 2013, Sierpień24 - 7
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec16 - 3
- 2013, Maj14 - 7
- 2013, Kwiecień20 - 5
- 2013, Marzec11 - 7
- 2013, Luty12 - 0
- 2013, Styczeń14 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad9 - 0
- 2012, Październik9 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 0
- 2012, Sierpień11 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- 2012, Czerwiec6 - 3
- 2012, Maj15 - 0
- 2012, Kwiecień15 - 6
- 2012, Marzec16 - 4
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Ponad 100km
Dystans całkowity: | 6469.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 266:45 |
Średnia prędkość: | 23.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.70 km/h |
Suma podjazdów: | 7608 m |
Maks. tętno maksymalne: | 185 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 140 (79 %) |
Suma kalorii: | 63147 kcal |
Liczba aktywności: | 48 |
Średnio na aktywność: | 134.78 km i 5h 40m |
Więcej statystyk |
- DST 100.25km
- Czas 04:05
- VAVG 24.55km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka do śniadania i kapeć na koniec
Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0
Dziś jak w piosence,pobudka godzina piąta minut trzydzieści.Była ochota na więcej kilometrów, a czasu tylko do 11-ej także nie było zmiłuj się.Wyjazd z domu o 6.30.Rześkie powietrze i słoneczko na niebie więc super pogoda do jazdy.Nie było wcześniejszego planu na trasę i tworzona była ona a vista.Z domu przez Kiedrzyn,Antoniów,Czarny Las,Nową Wieś,Ostrowy nad Okszą.Po objechaniu zalewu,do Władysławowa i Zawad.Z Zawad przez Mokrą do Kłobucka i przez Wręczycę,Blachownię,Aleksandrię,Pałysz,Wygodę,Dźbów do Sabinowa .Następnie przez Wypalanki,Błeszno,Raków,Zawodzie do Jana Pawła II. Tutaj poczułem kapcia w tylnym kole i musiałem dopompowac powietrza,które nie schodziło zbyt gwałtownie więc mogłem kontynuować jazdę do zamierzonych 100 km.Pojechałem przez Kiedrzyńską,Wały i Promenadę do domu.Gdybym nie był śpiochem to częściej bym uskuteczniał takie wczesno-poranne eskapady. Kategoria Ponad 100km, Samotnie
- DST 120.95km
- Czas 06:07
- VAVG 19.77km/h
- VMAX 49.80km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobolice
Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 0
Dziś umówiliśmy się z Jarkiem i Jackiem na wycieczkę do Mirowa i Bobolic.Ostatecznie o 8.15 spod "Trójkąta" wyruszyliśmy tylko z Jarkiem, ponieważ Jackowi dobrze było w objęciach Morfeusza i stracił zapał do jazdy.Nasza trasa wiodła przez miasto, Niepodległości, wzdłuż trasy do Bugaja.Następnie przeciwpożarówką i niebieskim rowerowym przez Dębowiec,wzdłuż torów do Poraja.Z Poraja główną drogą w kierunku Żarek Letnisko, odbijamy przez Ostrów na Przybynów.Stąd przez Wysoką Lelowską do Żarek.W Żarkach krótki popas i następnie przez Jaworznik, Kotowice do Mirowa.Od Ostrowa towarzyszy nam gęsty uporczywy "kapuśniak". Przy podjeździe na zamek w Bobolicach Jarkowi zakleszcza się łańcuch między średnią a młynkiem, tak paskudnie że zeszło nam dobre pół godziny na jego wyciągnięciu.Udało się dopiero za pomocą kombinerek pożyczonych od kelnera w restauracji.Po tych perturbacjach udaliśmy się na posiłek do knajpki niedaleko zamku w Mirowie.Byliśmy tak przemoczeni i zmarznięci, a poza tym w kierunku Złotego Potoku(przez który mieliśmy wracać) gromadziły się ciężkie ołowiane chmury,że podjęliśmy niehonorową decyzję że jedziemy do Myszkowa i wracamy do Cz-wy pociągiem.Pojechaliśmy przez Kotowice i Helenówkę.Na dworcu okazało się że pociąg pędzie za 1h40min, a pogoda w międzyczasie się poprawiła i słońce wysuszyło nas i rozgrzało.Zdecydowaliśmy że jedziemy do domu dalej na rowerach.Z Myszkowa przez Postęp,Lgotę,Żarki Letnisko, wzdłuż zalewu do Poraja.Stąd analogiczna droga jak rano.Z Rakowa przez Stradom na Kawodrzę do rodziców na spóźniony obiad gdzie czekała reszta mojej rodzinki. Kategoria Ponad 100km, W towarzystwie
- DST 107.76km
- Czas 05:07
- VAVG 21.06km/h
- VMAX 39.80km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Rezerwat "Brzoza"
Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 0
Dziś przyszedł czas na tradycyjne, doroczne odwiedzenie różaneczników w Rezerwacie "Brzoza". Wyszło na to że termin udało się wybrać idealnie, bo rododendrony kwitły w pełnej krasie.Tym razem zima choć była długa to nie zrobiła im krzywdy.Trasa biegła przez: Parkitkę, Wielki Bór, Łojki, Blachownię, Cisie,Herby,niebieski rowerowy do Łebek.Od tego miejsca zacząłem improwizować trasę po leśnych duktach i w efekcie nadłożyłem paręnaście kilometrów( ale warto było). W efekcie do Rezerwatu dotarłem od strony miejscowości Lubockie.O dziwo przy rododendronach bardzo mało ludzi.Po wykonaniu kilku zdjęć, odpoczynek i posiłek pod wiatą przy stawie.Powrót do domu już bardziej tradycyjny przez Braszczok,Taninę,terenem przez Jezioro,Herby,Cisie do Blachowni gdzie w Okrąglaku przy zalewie obiadek w postaci pysznych ruskich pierogów(polecam) i izotonika.Po obiedzie przez Łojki, Wielki Bór do domu.
Łabędź w Blachowni© arusb

Odnawianie drzewostanu po trąbie powietrznej w Blachowni© arusb

Staw w rezerwacie "Brzoza"© arusb

Różanecznik Katabijski© arusb

Różaneczniki© arusb
Kategoria Ponad 100km, Samotnie
- DST 126.00km
- Czas 05:00
- VAVG 25.20km/h
- VMAX 55.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Olsztyna przez ... Zawady
Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0
Dzisiaj postanowiłem wybrać się na wycieczkę asfaltem.W związku z tym że musiałem być o 14-ej z powrotem w domu, a miałem ochotę na sporo kilometrów planowałem wyjechać o 7.00 ale koniec końców wyruszyłem o 8.00.Moja dzisiejsza trasa to: dom-Antoniów-Czarny Las-Nowa Wieś-Ostrowy nad Okszą-Władysławów-Zawady-Mokra-Kłobuck-Grodzisko-Wręczyca-Blachownia-Aleksandria-Konopiska-Rększowice-Michałów-Poczesna-Poraj-Choroń( gdzie na podjeździe pod wieżę strażacką minął mnie ekspresowo Poisonek)-Biskupice-Olsztyn(birtonik w Barze Leśnym) i przez starą trasę olsztyńską obok Guardiana,dawnego sądu,wałem nad Wartą,obok Galerii,przez miasto do domu, gdzie zameldowałem się o 14.01 :-) Fajna wycieczka z Trójką na uszach. Kategoria Ponad 100km, Samotnie
- DST 108.00km
- Czas 04:48
- VAVG 22.50km/h
- VMAX 40.80km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Kochcice
Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0
Wycieczka z Edytą, Robertem,Pawłem i Kamilem z CFR.Ja dołączyłem do ekipy przy zalewie w Blachowni do którego samotny dojazd z domu przez Parkitkę,Lisiniec,Wielki Bór i Konradów.Od zalewu w kierunku Cisia przez las do jednego ze źródeł Stradomki (źródło św.Huberta) Następnie Robert poprowadził wycieczkę przez Cisie,Jezioro,Taninę do Rezerwatu Brzoza,gdzie oglądaliśmy kwitnące rododendrony(niestety 3/4 kwiatów wymarzło i nie rozwinęło się) i posilaliśmy się przy biwakowym miejscu przy stawie.Z rezerwatu niebieskim rowerowym szlakiem pojechaliśmy do Pałacu w Kochcicach, obok którego różaneczniki dla odmiany pięknie okwiecone.Po krótkiej przerwie powrót tą samą trasą do Taniny gdzie wszyscy oprócz mnie zostali na grillu u znajomego z CFRJa udałem się żwawym tempem w kierunku Cz-wy na niedzielny obiad u teściowej :-) Trasa taka sama jak rano.Świetna pogoda do kręcenia.
Kategoria Ponad 100km, W towarzystwie
- DST 106.00km
- Czas 04:32
- VAVG 23.38km/h
- VMAX 37.90km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Rododendronów
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 0
Dzisiaj miałem wielką ochotę na jazdę ale brak pomysłu gdzie.Więc pojechałem na tak zwany "rympał" czyli "gdzie mnie rzuci". Z domu terenem pojechałem przez Osiedle słoneczne,Dedala,przecinając Ikara do Rocha.Nastepnie asfaltem do Kaleji i terenem do Grodziska.Tam Przyszedł do głowy pomysł,aby udać się do Rezerwatu Brzoza sprawdzić czy Rododendrony szykują się do kwitnięcia.Z Grodziska przez Wręczycę Małą i Wielką,Borowe,Nowiny i dalej lasem do miejscowości Pawełki.Od Nowin trasa cały czas przez las.Miejscami sporo piachu, ale śpiewy ptaków i zapach żywicy rekompensowały trudności.Z Pawełek lasem do rezerwatu Brzoza.Rododendrony zaczynają kwitnąć.Po odpoczynku pod wiatą przy stawie powrót do domu.Lasem do Taniny a następnie z powodu że czas gonił asfaltem przez Lisów,Herby i zjazd na Kłobuck i dojazd lasem do zalewu w Blachowni.Odpoczynek przy "birtoniku" i przez Gnaszyn,Kawodrzę,Lisiniec,Parkitkę do domu.Super wycieczka.Powrót pod wiatr dość uciążliwy,także ze względu na to ze w drodze do Pawełek przez las nie oszczędzałem się i piachy dały w kość.

Różanecznik© arusb

Staw Brzoza (Jeden z )© arusb

Rododendron pawełki© arusb
Kategoria Ponad 100km, Samotnie
- DST 119.00km
- Czas 05:25
- VAVG 21.97km/h
- VMAX 63.70km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok z ekipą z CFR
Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 1
Dziś z ekipą z CFR udaliśmy się na wycieczkę do Złotego Potoku.Dokładny opis na blogu u Edytki Przepraszam że odsyłam do blogu koleżanki ale właśnie dostałem wiadomość o nagłej śmierci mojej fantastycznej, kochanej babci i nie mam głowy do pisania.Przeżyła 89lat.Niech te dzisiejsze kilometry będą hołdem dla Niej.Dzięki wszystkim za super wycieczkę.
Ekipa na zalewem w Poraju© arusb

Popas przy studni© arusb

Zamek w Bobolicach© arusb
Kategoria Ponad 100km, W towarzystwie
- DST 101.20km
- Czas 04:46
- VAVG 21.23km/h
- VMAX 40.40km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Author Instinct
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza setka w 2012r
Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 1
Dziś miałem w planie trasę do Parku Krajobrazowego Stawki i myślałem o zaproponowaniu jej komuś z CFR, jednak nie do końca byłem pewien czy pojadę.Koniec końców plany dzienne dobrze się poukładały,ale na tyle późno przed wyjazdem że wyruszyłem sam.Z domu skierowałem się w kierunku Promenady i Lasku Aniołowskiego.Ścieżki w Lasku już suche.
Lasek aniołowski© arusb
Następnie po przejechaniu Lasku przez ul.Makuszyńskiego obok Huty Szkła do drogi na Mstów.W Mstowie zahaczyłem o "Skałę Miłości"

Mstów Skała Miłości© arusb
Następnie obok źródełka szlakiem zielonym i czarnym w kierunku Krasic
Za Krasicami szutrem w kierunku Woli Mokrzeskiej po drodze mijając

Grób Pątników Krasice© arusb
Po dojechaniu do drogi asfaltowej kilkaset metrów do Smykowa i tam zgodnie ze szlakiem zjazd w prawo i kilka kilometrów lasem do Parku Stawki

Rezerwat Stawki© arusb
W lesie widać że przyroda budzi się intensywnie do życia.
Po przejechaniu Parku czarnym szlakiem rowerowym pojechałem asfaltem do Żurawia przez Lipnik.Następnie przez pola zielonym, gdzie na zjeździe pierwsza gleba w tym roku.Potem asfaltem do Turowa, Przymiłowic i Olsztyna.W pierwotnej wersji wycieczki miałem przez Skrajnicę wracać do domu,ale był czas i noga dobrze podawała więc pojechałem w kierunku Biskupic i zjechałem na pomarańczowy do Leśniczówki na Dębowcu.Na tym odcinku jeszcze sporo błota i lodu

Błotko jeszcze było© arusb
Potem niebieskim rowerowym do Kręciwilka

Niebieski szlak rowerowy do Kręciwilka© arusb
Po dojechaniu do Bugaja przez Błeszno Jagielońską Stradom Kawodrzę Dolną do znajomego na Lisiniec.Potem Wręczycką i Rocha na myjkę koło Trójkąta i do domku.
Kategoria Ponad 100km, Samotnie