Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arusb z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 62802.11 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2023r button stats bikestats.pl 2022r button stats bikestats.pl 2021r button stats bikestats.pl 2020r button stats bikestats.pl 2019r button stats bikestats.pl 2018r button stats bikestats.pl 2017r button stats bikestats.pl 2016r button stats bikestats.pl 2015r button stats bikestats.pl 2014r button stats bikestats.pl 2013r button stats bikestats.pl 2012r button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arusb.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:16703.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:797:50
Średnia prędkość:20.59 km/h
Maksymalna prędkość:70.90 km/h
Suma podjazdów:14972 m
Maks. tętno maksymalne:186 (105 %)
Maks. tętno średnie:189 (106 %)
Suma kalorii:121460 kcal
Liczba aktywności:277
Średnio na aktywność:60.30 km i 2h 55m
Więcej statystyk
  • DST 89.49km
  • Czas 04:35
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Czwartek, 15 sierpnia 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 0

Dziś przy święcie wycieczka z Jarkiem i Jackiem do Złotego Potoku.Zbiórka przy "Trójkącie" skąd przez Aleje NMP do Galerii i wałami do Rakowa i przez Guardian do p-pożki, przez "Górkę Biskupicką" do Zaborza.Przez Suliszowice terenem do Zawady i przez Ostrężnik do Złotego Potoku.Po posiadówce na grobli powrót przez Al.Klonową ,Zrębice,Przymiłowice,Olsztyn do Leśnego skąd po odpoczynku przez Guardian,Dąbie wałami do domu.
Z Jackiem na grobli w Złotym Potoku © arusb


Z dziećmi.

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 0

Po pracy przejażdżka z dziećmi i kolegą z klasy córy.

  • DST 46.83km
  • Czas 02:57
  • VAVG 15.87km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Leśnego z żonką i znajomymi

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0

Dzieciaki u babci więc postanowiliśmy wreszcie wybrać się razem na rower z koleżanką małżonką.Do towarzystwa wybrali się z nami znajomi,którzy tak jak zonka jeżdżą na rowerach okazjonalnie.Z domu pojechaliśmy przez miasto do Krakowskiej i walami do dworca Raków.Później zwyczajowo do p-pozki i na płyny do Leśnego.Następnie mieliśmy zahaczyc o lody w rynku,ale budka była już zamknięta.Powrót do domu przez Guardian,wały i Aleje NMP.Wycieczka bardzo udana,chociaż towarzystwo narzekalo troche na bolace miejsca gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
Z żonką © arusb

Na p-pożce w drodze do Olsztyna © arusb


  • DST 67.19km
  • Czas 03:29
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 06.08.2013 | Komentarze 0

Z kolegą Jackiem do Olsztyna,ale najpierw po pracy na Tysiąclecie, a potem powrót Armii Krajowej do Jana Pawła II i przez Nadrzeczną do Warty i wałami do Legionów.Wjazd na Ossona i zjazd do czerwonego, którym do Kusiąt.Nastepnie do Turowa i Przymiłowic do głównej drogi, z której zjazd do ulicy Kielnickiej i jazda czerwonym szlakiem do żółtego pieszego, którym do czarnego rowerowego i czerwonego pieszego i wyjazd obok Lipówek do Leśnego gdzie przerwa na "odpoczynek".W terenie nawierzchnia bardzo "kopna".Powrót do Czewki przez p-pożkę,Bugaj,Guardian,Dąbie,wałem obok "pierdla" do Aleji i podjazd do Piwiarni na izobeera i po odbiór dyplomu za III miejsce w IV Konkursie Piw Domowych Bractwa Piwnego w komisji konsumenckiej kategoria Oktoberfest :-)
Po krótkiej przerwie przez Aleje,Popiełuszki,Szajnowicza do domu.
Super czas gdy można do 22-ej jeździć w krótkim stroju.
Ossona © arusb


  • DST 58.08km
  • Czas 02:27
  • VAVG 23.71km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Leśnego przez Hutę Starą

Piątek, 2 sierpnia 2013 · dodano: 02.08.2013 | Komentarze 0

Po urlopie bezrowerowym dziś dużo ochota na jazdę.Na CFR podpatrzyłem,że wieczorną jazdę planuje Wojtek.Po spisaniu się sms-ami umawiamy się na 19 obok myjki na Szajnowicza.Za pierwszy cel wycieczki mamy Auchan do którego jedziemy przez miasto,Bór Wypalanki,Brzeziny i Hutę Starą.Po szybkim załatwieniu sprawy jedziemy przez Nową Wieś i Korwinów do czarnego pieszego i niebieskim rowerowym, a następnie p-pożką do Leśnego na mały odpoczynek.W związku z tym że dysponujemy odpowiednim oświetleniem postanawiamy wracać również p-pożką chociaż ściemnia się szybko.Jazda bardzo fajna.Od Bugaja przez Hutę i wałem do Aleji.Następnie przez Popiełuszki i Szajnowicza do domu.Oj spragniony byłem jazdy.Dzięki Wojtek za towarzystwo.

  • DST 64.48km
  • Czas 03:38
  • VAVG 17.75km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn po pracy

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Wtorkowy wypad po pracy, dziś w towarzystwie Jarka.Jazda wybitnie rekreacyjna w bardzo spokojnym tempie.Z Wilsona przez Krótką,Nadrzeczną i wzdłuz rzeki do byłych sądów.Dalej przez Kucelin,Słowik,Korwinów do niebieskiego rowerowego i p-pożki.Tutaj mijamy silną ekipę pozytywnie zakręconych roweromaniaków z Poisonkiem na czele.Po dojechaniu do asfaltu jedziemy na górkę Biskupicką z której szczytu zjeżdżamy terenem do niebieskiego rowerowego, którym po dużych piaskach dojeżdżamy do parkingu przy Sokolich.Następnie do Leśnego na uzupełnienie płynów.Powrót do domu przez Guardian,Al.Pokoju,Niepodległości i Śródmiescie.

  • DST 65.23km
  • Czas 03:09
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blachownia z prawie synchronicznym OTB.

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0

Dziś na wycieczkę po pracy udało się namówić kolegę Jacka.Za cel obraliśmy Blachownię trasą przeważnie terenową.Najpierw jednak z Wilsona przez Wały i AK dostaliśmy się do Obrońców Westerplatte i przecinając Łódzką przez Osiedle Słoneczne terenem do Żabińca.Stąd dalej terenem do Rocha i przez Szarlejkę i Kalej do Grodziska.We Wręczycy Małej skręt obok przystanku PKS na niebieski pieszy szlak i tym szlakiem do drogi Częstochowa-Wręczyca.Przecinając tą drogę dalej niebieskim pieszym kierujemy się w kierunku Blachowni.Mniej więcej w połowie drogi mamy bardzo nieprzyjemny wypadek.Jadąc dość szybko bo ok 25-26km/h prawie jednocześnie wpadamy przednimi kołami w dół który zarośnięty trawą przecina w poprzek prawie cały niezbyt szeroki w tym miejscu szlak.Obaj zaliczamy klasyczny OTB(lot trzmiela przez kierownicę ;-)).Dla mnie kończy się on na szczęście tylko drobnymi zadrapaniami na lewej ręce i nodze, natomiast dla Jacka finał był mniej ciekawy.Nadpęknięty kask świadczył o tym że uchronił go od uderzenia bezpośrednio głową w spory kamień, ale jednocześnie spowodował ścięcie z nosa sporego kawałka skóry.Miejsce czułe bo krew lała się ciurkiem.Po owinięciu twarzy bandaną Jacek wyglądał jak komandos,ale mogliśmy kontynuować dalszą jazdę.Na szczęście mam w Blachowni znajomych u których mogliśmy obmyć, zdezynfekować i opatrzyć ranę i ruszyć w dalszą drogę.Po krótkim postoju na izotonik przy zalewie udaliśmy się przez Aleksandrię, obok pola golfowego,Liszkę,Kawodrzę Górną,Zacisze Barbary,park i Aleje do Piwiarni.Po krótkim odpoczynku każdy w swoją stronę udaliśmy się do domu.Wyjazd z przygodami.
Kask po OTB © arusb


  • DST 120.95km
  • Czas 06:07
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 49.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bobolice

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 0

Dziś umówiliśmy się z Jarkiem i Jackiem na wycieczkę do Mirowa i Bobolic.Ostatecznie o 8.15 spod "Trójkąta" wyruszyliśmy tylko z Jarkiem, ponieważ Jackowi dobrze było w objęciach Morfeusza i stracił zapał do jazdy.Nasza trasa wiodła przez miasto, Niepodległości, wzdłuż trasy do Bugaja.Następnie przeciwpożarówką i niebieskim rowerowym przez Dębowiec,wzdłuż torów do Poraja.Z Poraja główną drogą w kierunku Żarek Letnisko, odbijamy przez Ostrów na Przybynów.Stąd przez Wysoką Lelowską do Żarek.W Żarkach krótki popas i następnie przez Jaworznik, Kotowice do Mirowa.Od Ostrowa towarzyszy nam gęsty uporczywy "kapuśniak". Przy podjeździe na zamek w Bobolicach Jarkowi zakleszcza się łańcuch między średnią a młynkiem, tak paskudnie że zeszło nam dobre pół godziny na jego wyciągnięciu.Udało się dopiero za pomocą kombinerek pożyczonych od kelnera w restauracji.Po tych perturbacjach udaliśmy się na posiłek do knajpki niedaleko zamku w Mirowie.Byliśmy tak przemoczeni i zmarznięci, a poza tym w kierunku Złotego Potoku(przez który mieliśmy wracać) gromadziły się ciężkie ołowiane chmury,że podjęliśmy niehonorową decyzję że jedziemy do Myszkowa i wracamy do Cz-wy pociągiem.Pojechaliśmy przez Kotowice i Helenówkę.Na dworcu okazało się że pociąg pędzie za 1h40min, a pogoda w międzyczasie się poprawiła i słońce wysuszyło nas i rozgrzało.Zdecydowaliśmy że jedziemy do domu dalej na rowerach.Z Myszkowa przez Postęp,Lgotę,Żarki Letnisko, wzdłuż zalewu do Poraja.Stąd analogiczna droga jak rano.Z Rakowa przez Stradom na Kawodrzę do rodziców na spóźniony obiad gdzie czekała reszta mojej rodzinki.

  • DST 18.58km
  • Czas 01:41
  • VAVG 11.04km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

88 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 28.06.2013 | Komentarze 0

Dziś na przejeździe nową trasą odliczyło się 164 pozytywnie zakręconych roweromaniaków.


  • DST 85.05km
  • Czas 04:20
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawki

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Jutro mój synek ma w GCZD na Ligocie w Katowicach robione inwazyjne badanie serca (koronarografia tętnic wieńcowych) także aby zabić stres z tym związany trzeba było przekręcić trochę kilometrów.Udało namówić się na wycieczkę kolegę Jarosława.Jako cel obraliśmy często dawniej wspólnie odwiedzany Park krajobrazowy Stawki.Choć w ciągu dnia wydawało się że jazda na rowerze przy tej temperaturze będzie mało przyjemna to jednak ok. 18-ej gdy zaczęliśmy eskapadę warunki były super:ciepło i chłodzący wiaterek.Trasa wyglądała następująco:Wilsona-Krótka-nad Wartą do Zawodzia-Legionów-Srocko-Siedlec-Mstów-Krasice-Smyków-wjazd do Rezerwatu i żóltym rowerowym do Zalesic-Lipnik-Żuraw-terenem do Bukowna-Turów-Olsztyn-Guardian-dawne Sądy-wał nad Wartą-Aleje-Szajnowicza-dom.Fajna wycieczka przy super pogodzie pozwalająca choć przez ten czas odwrócić myśli od jutrzejszego dnia.