Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arusb z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 69955.74 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2024r button stats bikestats.pl 2023r button stats bikestats.pl 2022r button stats bikestats.pl 2021r button stats bikestats.pl 2020r button stats bikestats.pl 2019r button stats bikestats.pl 2018r button stats bikestats.pl 2017r button stats bikestats.pl 2016r button stats bikestats.pl 2015r button stats bikestats.pl 2014r button stats bikestats.pl 2013r button stats bikestats.pl 2012r button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arusb.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:36841.44 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1649:42
Średnia prędkość:22.16 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:11369 m
Maks. tętno maksymalne:195 (110 %)
Maks. tętno średnie:152 (85 %)
Suma kalorii:154299 kcal
Liczba aktywności:911
Średnio na aktywność:40.44 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 8.76km
  • Czas 00:29
  • VAVG 18.12km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 20 stycznia 2014 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 0

Nie ma złej pogody na rower,ale dzisiejsza wyjątkowo paskudna.Pada cały dzień.Rano przy jeździe do pracy jeszcze znośnie natomiast przy powrocie regularny prysznic.

  • DST 40.86km
  • Czas 01:57
  • VAVG 20.95km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

When the smoke is going down

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 18.01.2014 | Komentarze 0

Pomimo niezbyt zachęcającej pogody postanowiłem wczesnym popołudniem ruszyć cztery litery i wcale nie żałuję.Z domku przez Park Jasnogórski udałem się do rodziców na Kawodrzę Dolną
Park pod Jasną Górą
Park pod Jasną Górą © arusb
Dzikie kaczki w parku pod Jasną Górą
Dzikie kaczki w parku pod Jasną Górą © arusb
Następnie przez Gnaszyn,Łojki i Konradów pojechałem nad zbiornik w Blachowni ,który cały skąpany we mgle
Zbiornik w Blachowni w mglistej otoczce
Zbiornik w Blachowni w mglistej otoczce © arusb
Powrót do domu przez Konradów i Wielki Bór.
Pomimo niezbyt wysokiej temperatury i zgnilizny w powietrzu jechało się bardzo fajnie.
Jak mgła to musi być to :-)

Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 13.71km
  • Czas 00:51
  • VAVG 16.13km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dezyderata

Piątek, 17 stycznia 2014 · dodano: 17.01.2014 | Komentarze 3

Po raz drugi w tym tygodniu powrót z pracy w solidnym deszczu, ale nawet tak bardzo mi nie przeszkadzał.W pracy musiałem odwrócić oponę, ponieważ przy ostatnim łataniu, w pośpiechu założyłem przeciwnie do kierunku rotacji.

Wskazówka na dzisiejsze głupie czasy:

przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech
i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy
o ile to możliwe bez wyrzekania się siebie
bądź na dobrej stopie ze wszystkimi
wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie
wysłuchaj też innych, nawet tępych i nieświadomych
oni też mają swoją opowieść
oni też mają opowieść
unikaj głośnych i napastliwych
unikaj głośnych są udręką ducha
niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany
będą dla ciebie źródłem radości
bądź ostrożny w interesach
bądź ostrożny w interesach
na świecie bowiem pełno oszustwa
bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia
ani też nie podchodź cynicznie do miłości
bo ona jest wieczna jak trawa
bo ona jest wieczna...
unikaj głośnych i napastliwych
unikaj głośnych są udręką ducha
przyjmij spokojnie co ci lata doradzą z
wdziękiem wyrzekając się spraw młodości
jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż
drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj
a więc żyj w zgodzie z bogiem
czymkolwiek on ci się wydaje
w zgiełkliwym pomieszaniu życia
zachowaj spokój
w zgiełkliwym pomieszaniu życia
zachowaj spokój ze swą duszą
przy całej swej złudności, znoju i rozwianych
marzeniach jest to piękny świat
jest to piękny świat...

znalezione w starym kościele
św. Pawła w Baltimore
datowane 1692r.

przy całej swej złudności, znoju i rozwianych
marzeniach jest to piękny świat
jest to piękny świat...




  • DST 21.76km
  • Czas 01:12
  • VAVG 18.13km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-praca-dom

Środa, 15 stycznia 2014 · dodano: 15.01.2014 | Komentarze 0

Nie dość że psia pogoda to jeszcze w drodze z pracy złapałem kapcia.Na szczęście blisko teściów także udało się zmienić dętkę w kulturalnych warunkach.Malutki drucik a jaki upierdliwy.
Ze starej szpuli ZK 145



  • DST 12.18km
  • Czas 00:43
  • VAVG 17.00km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-praca-dom

Wtorek, 14 stycznia 2014 · dodano: 14.01.2014 | Komentarze 0

Krótka jazda, ponieważ deszcz po pracy uniemożliwił dłuższą .
Jeden z ulubionych utworów ostatnich lat



  • DST 24.17km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.90km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żeby nie zardzewieć

Poniedziałek, 13 stycznia 2014 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 0

Przeziębienie wreszcie odpuściło także do pracy dziś na rowerze.Temperatura w okolicach zera ale śniegu na szczęście w dalszym ciągu brak :-) Powrót do domu przez Raków,Stradom i Lisiniec.


  • DST 22.84km
  • Czas 01:15
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-praca-dom

Wtorek, 7 stycznia 2014 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 0

Wiosny zimą ciąg dalszy więc parę kilometrów trzeba było przekręcić.Do pracy przek AK a powrót przez Raków i Śródmieście.


  • DST 106.92km
  • Czas 04:43
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gidel z powrotem przez Św.Annę

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 05.01.2014 | Komentarze 1

 
Dzisiaj naszło mnie na trochę dłuższą wycieczkę i postanowiłem wybrać się do Gidel aby podumać sobie o minionym roku i podziekować Opatrzności za wszystko co mnie w nim spotkało tak życiowo jak i rowerowo :-) Z domu pojechałem przez Promenadę i Północ do Rząsaw.Następnie trasa wiodła przez Mariankę Rędzińską,Rudniki i nastepnie drogą 91 do Kłomnic skąd odbijam na Gidle jadąc przez Zawadę i Rudę.Przy wjeździe do Gidel znajduje się urokliwy kościółek p.w.św.Mari Magdaleny(foto nr1) Po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymałem się na dłuższy popas nieopodal Sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej(foto nr 2) obok którego mieści się klasztor Ojców Dominikanów.W Gidlach co ciekawe znajduje się jeszcze jeden kościół Kościół pokartuski p.w. Matki Boskiej Bolesnej którego zdjęcie niestety nie udało się.Z Gidel udałem się w kierunku Św.Anny przez Ciężkowice,Michałopol i Cielętniki drogą nr 784 która przy okazji niedzieli bardzo pusta.W Cielętnikach chwila postoju przy kościele Przemienienia Pańskiego(foto nr 3) Obok niego na zdjęciu po prawej stronie pomnik przyrody-najgrubsze drzewo w Polsce lipa drobnolistna o obwodzie pnia 1105cm.Wiek tego drzewa to ok.600-700 lat.Po chwili odpoczynku udaję się przez Raczkowice i Dąbrowę Zieloną  do św.Anny gdzie przy sanktuarium (foto nr 4) Następnie już prosto do domu drogą nr 786 przez Wolę Mokrzewską,Pniaki Mokrzewskie,Jaźwiny,Mokrzesz,Zawadę ,Mstów,Wancerzów,Jaskrów.Następnie przez Wyczerpy, Lasek Aniołowski i Promenadę.Nie przypuszczałem że kiedykolwiek zrobię trasę 100km w styczniu i na dodatek w takiej temperaturze.Grudniowy odpoczynek od roweru sprawił że jechało się bardzo przyjemnie i miło.

Kategoria Samotnie, Ponad 100km


  • DST 27.15km
  • Czas 01:28
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorowa rundka na rozpoczęcie sezonu 2014

Piątek, 3 stycznia 2014 · dodano: 04.01.2014 | Komentarze 1

Wreszcie udało się zainaugurować sezon AD 2014 :-) Wprawdzie zamierzałem to uczynić w Nowy Rok ale niestety leń po sylwestrowy wygrał ze mną.Dziś aura sprzyjająca i potrzeba odwentylowania spora, także wypad na wieczorną objazdówkę w większości rowerówkami.Trasa przez Promenadę,Północ,Tysiąclecie,Lisiniec i powrót do domu.Tego było potrzeba by naprawdę rozpocząć 2014r
Od wielu lat przez pierwsze dni roku przykleja się do mnie ten utwór i nie chce się odkleić

Kategoria Samotnie, 0-30km


  • DST 30.35km
  • Czas 01:31
  • VAVG 20.01km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ruszone nogą

Wtorek, 10 grudnia 2013 · dodano: 11.12.2013 | Komentarze 1

Dzisiejsze poranne słońce wręcz obligowało do wyjazdu do pracy na rowerze.Powrót do domu wariantem przez południe miasta.