Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arusb z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 62802.11 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2023r button stats bikestats.pl 2022r button stats bikestats.pl 2021r button stats bikestats.pl 2020r button stats bikestats.pl 2019r button stats bikestats.pl 2018r button stats bikestats.pl 2017r button stats bikestats.pl 2016r button stats bikestats.pl 2015r button stats bikestats.pl 2014r button stats bikestats.pl 2013r button stats bikestats.pl 2012r button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arusb.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

30-60km

Dystans całkowity:22952.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1026:12
Średnia prędkość:22.05 km/h
Maksymalna prędkość:65.90 km/h
Suma podjazdów:15502 m
Maks. tętno maksymalne:202 (114 %)
Maks. tętno średnie:189 (106 %)
Suma kalorii:171488 kcal
Liczba aktywności:477
Średnio na aktywność:48.12 km i 2h 11m
Więcej statystyk
  • DST 14.95km
  • Czas 01:00
  • VAVG 14.95km/h
  • VMAX 22.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glamza

Wtorek, 27 stycznia 2015 · dodano: 27.01.2015 | Komentarze 0

Jak w tytule i tyle.

  • DST 41.68km
  • Czas 02:13
  • VAVG 18.80km/h
  • VMAX 31.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wiatrem i pod wiatr

Wtorek, 13 stycznia 2015 · dodano: 13.01.2015 | Komentarze 0

Dzień zaczął się miłą pogodą także postanowiłem wyjść do pracy trochę wcześniej i przekręcić parę kilometrów.Pojechałem sobie przez Kiedzrzyn,Narcyzową i Lasek Aniołowski.Szutry w Lasku suchutkie.Wiatr i temperatura zrobiły swoje.Po pracy miejskie kilometry po Rakowie,Zawodziu,Północy,Centrum.Pomimo dość silnego wiatru, dzięki temperaturze jazda bardzo przyjemna.


  • DST 41.47km
  • Czas 02:04
  • VAVG 20.07km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Blaszka

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 0

K+M+B
Konradów był,Blachownia też, na M z tej lokalizacji brakło pomysłu.6 styczeń zawsze będzie mi się kojarzył z zapachem kadzidła.Taka tradycja.Po porannym "nasztachaniu" się w/w słońce i lazurowe niebo skutecznie zachęciło do rowerowej wycieczki pomimo paru stopni na minusie.Jednakowoż brak wiatru powodował że temperatura odczuwalna była dosyć znośna.Z domu pojechałem przez Osiedle Słoneczne w kierunku Grabówki.Wszystkie drogi osiedlowe te szutrowe jak i asfaltowe regularnie oblodzone także jazda po nich fajnie ćwiczy technikę jazdy.Muszę stwierdzić że Kendy SBE rewelacyjnie radzą sobie na lodzie,dużo lepiej od Panaracerów z których korzystałem w czasie ubiegłych zim.Bieżnik niezbyt głęboki ale mocno gęsty to jest optimum na śnieg i lód.Nawet dosyć ostre hamowanie spowodowało tylko lekki uślizg tylnego koła a byłem prawie pewien że skończy się on glebą.
Z Grabówki przez Lisiniec,Wielki Bór i Konradów asfaltowo docieram do Blachowni gdzie nad stawem krótka pauza na batonika i fotki.Następnie przez okolice szpitala,Skorki,Dźbów i Stradom docieram do Placu Biegańskiego gdzie spotykam się z resztą rodzinki korzystającej z uroków lodowiska.Część aktywnie,a część pasywnie ;) Następnie przez Kilińskiego do domu bo dość mocno już wymarzłem.Po krótkim odpoczynku jeszcze z Kubą na sanki i "jabłuszko".Dotlenionym na maxa :-)
Staw w Blachowni
Staw w Blachowni © arusb
Staw Blachownia na zimowo
Staw Blachownia na zimowo © arusb
Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 40.41km
  • Czas 02:05
  • VAVG 19.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Merida Matts
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górniczo-hutnicza ...

Czwartek, 4 grudnia 2014 · dodano: 04.12.2014 | Komentarze 0

Tak  z okazjii Barbórki.

Jeszcze jesień chociaż już nie tak złota
Jeszcze jesień chociaż już nie tak złota © arusb
Lasek Aniołowski
Lasek Aniołowski © arusb


  • DST 43.53km
  • Czas 01:59
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 32.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ostrów

Sobota, 15 listopada 2014 · dodano: 19.11.2014 | Komentarze 0

Czasu nie było zbyt dużo więc zwyczajowo w takich sytuacjach kierunek Ostrowy nad Okszą.Tym razem jednak ze zwiększoną dawką terenu.Na początek z Łódzkiej w Traugutta i przez pola i las do Białej.Dawno tędy nie jechałem i zapomniałem że to taka fajna trasa..Z Białej przez Kopiec do Nowej Wsi.Za Nową Wsią skręcam w prawo w leśny dukt i dojeżdżam do nowo wykonanego dojazdu pożarowego.Następnie na azymut do Ostrów.Po drodze spotykamy myśliwych i spieprzam przed nagonką.Sezon na dziki więc kiepsko by było gdyby nagonili takie stadko wprost na mnie.Z Ostrów powrót asfaltem przez Nową Wieś,Czarny Las i Lubojenkę.
Author na dojeździe pożarowym
Author na dojeździe pożarowym © arusb
Dojazd pożarowy w okolicach Nowej Wsi
Dojazd pożarowy w okolicach Nowej Wsi © arusb
Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 41.45km
  • Czas 02:29
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy wtorek

Wtorek, 21 października 2014 · dodano: 21.10.2014 | Komentarze 0



  • DST 51.22km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy wtorek

Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 15.10.2014 | Komentarze 0

Dnia nieubłaganie ubywa.Dziś pomimo tego faktu byliśmy umówieni z Jarkiem na jazdę po pracy.Niestety nic w ciągu dnia(ciężkie chmury i deszcz) nie wskazywało że plan uda się zrealizować.Po telefonicznej konferencji decydujemy że z bólem serca,ale odpuszczamy.Jednakowoż przed 18-ą przestało padać i zdecydowałem jechać, ale już sam bo kolega w międzyczasie wynalazł sobie zajęcie.Pojechałem nowymi drogami do węzła DK1 i następnie do Legionów i przez Srocko,Brzyszów i Kusięta do Olsztyna.Szybko zapadający zmrok i śliska nawierzchnia nie dają komfortu jazdy wśród samochodów.Z Olsztyna główną i zaniedbywaną ostatnio rowerostradą na Błeszno i przez Jagiellońską i Centrum do domu.
Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 57.18km
  • Czas 02:10
  • VAVG 26.39km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ważne Młyny

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 0

Dziś wreszcie po obiedzie udało się ruszyć za miasto.Za cel obrałem sobie Ważne Młyny.Dojazd tam główną drogą przez Kiedrzyn,Lubojnę itd.Z Ważnych Młynów przez Kuźnicę do Ostrów i powrót przez Nową Wieś do Częstochowy.Ta ostatnia droga wreszcie wyremontowana do końca,także całe kółko jak po stole.
Pamiętacie?

Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 41.96km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.64km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa środa

Środa, 1 października 2014 · dodano: 01.10.2014 | Komentarze 0

Tym razem rowerowa środa solo.Niestety ale nieubłaganie nadszedł czas że po pracy już mocno szaro,tym bardziej przy takim zachmurzeniu jak dzisiaj.Jakoś mam obawy przed jazdą po ciemku  poza miastem.Pomimo oświetlenia i wielu elementów odblaskowych mam stracha że jakiś "cichy wariat"  najeździe na mnie swoim blachosmrodem.Także póki widno po pracy wałem do Guardiana i dalej do stacji benzynowej przy głównej drodze.Chmury coraz cięższe i zaczyna kropić więc przez rowerostradę wracam do miasta.Tutaj jeszcze objazdówka po Błesznie,Stradomiu i okolicach Jasnej Góry.Na szczęście z dużej chmury mały deszcz.
Kategoria 30-60km, Samotnie


  • DST 45.95km
  • Czas 02:01
  • VAVG 22.79km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uczcić złoto "Kwiatka"

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 0

Miało być dziś bez jazdy bo dzień dość ściśle wypełniony.Jednakowoż przed wieczorem zdzwaniamy się z Jackiem i jedziemy uczcić mistrzostwo świata w kolarstwie szosowym Michała Kwiatkowskiego.Był wielki.Pojechaliśmy przez Srebrną,Bursztynową i czerwonym do Kusiąt i dalej do Leśnego.Po toaście powrót przez rynek gdzie chwilę przyglądamy się występowi Zbigniewa Wodeckiego.Nie moja bajka ale trzeba przyznać że kawał głosu.Powrót głòwną i przez Guardian,Rejtana,Krakowską.