Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arusb z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 58590.79 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl 2023r button stats bikestats.pl 2022r button stats bikestats.pl 2021r button stats bikestats.pl 2020r button stats bikestats.pl 2019r button stats bikestats.pl 2018r button stats bikestats.pl 2017r button stats bikestats.pl 2016r button stats bikestats.pl 2015r button stats bikestats.pl 2014r button stats bikestats.pl 2013r button stats bikestats.pl 2012r button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arusb.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 113.46km
  • Czas 04:57
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 55.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Biały rower
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jurajskie asfalty

Niedziela, 25 października 2015 · dodano: 25.10.2015 | Komentarze 2

Dzisiaj bonus w postaci jazdy bez presji czasowej.Żonka z dziećmi na turnieju tańca więc cały dzień do dyspozycji rowerowej.Za cel obrałem sobie zamki w Mirowie i Bobolicach,bo tak jakoś wyszło,że w tym roku nie udało się ich odwiedzić.Drugim celem było zaliczenie podjazdu pod Gorzków od Złotego Potoku,bo jak do tej pory jeździłem go tylko od strony Postaszowic.Ale po kolei.Z domu pojechałem przez Promenadę i Lasek Aniołowski do Wyczerp,a dalejJaskrów,Mstów,Zawada,Mokrzesz,Jaźwiny,Smyków,Knieja,Św.Anna,Przyrów,Julianka,Janów gdzie chwila odpoczynku.Na popasie skapowałem że nie włączyłem aplikacji do rejestracji śladu trasy i poprawiam niedopatrzenie.Z Janowa przez Gorzków,Postaszowice i Niegową dojeżdżam do Mirowa.

Widok na Góry Gorzkowskie

Zamek w Mirowie

Po odpoczynku przy smakowitym grzańcu czas wyruszać w drogę powrotną.Przez Gościniec Mirowski dojeżdżam do Żarek i stąd dalej przez Wysoką Lelowską,Przybynów,Zaborze i Biskupice dojeżdżam do Sokolich Gór i przez Pożarówkę,Guardian,Zawodzie i Centrum wracam do domu.Podsumowując to trafił mi się bardzo udany rowerowo weekend,Aura pozwoliła na dwie "seteczki".I pomyśleć że jeszcze niedawno pizgało śniegiem.


Kategoria Ponad 100km, Samotnie



Komentarze
stin14
| 19:23 poniedziałek, 26 października 2015 | linkuj Ciśnij póki jest pogoda, jeszcze nic straconego!
voit
| 18:57 niedziela, 25 października 2015 | linkuj Smakowicie wygląda ten grzaniec. Wycieczka też całkiem spoko.
P.S.Nie odpuszczaj, walcz. Jeszcze tylko trochę wysiłku ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jegot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]